Wolontariat

administrator

Drodzy użytkownicy, co sądzicie o ideii wolontariatu?

Ja w ostatnim czasie zaangażowałem się w taką działalność w lubelskim Ośrodku dla uchodźców i co poniedziałek uczęszczam na świetlicę dla czeczeńskich dzieci:

[link widoczny dla zalogowanych]

W tym momencie nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia to, że jest to organizowane przez Kościół Katolicki, do którego jest mi bardzo daleko. W sumie cała ta sytuacja jest jeszcze jednym przykładem potwierdzającym moją tezę, że tak na dobrą sprawę KK (przynajmniej jego mądrzejsza część) i ja wyznajemy ten sam system wartości, tyle tylko, że wywodzimy go z różnych źródeł.

W końcu jakie znaczenie ma to kim się jest, kiedy można zrobić coś pożytecznego i przyjemnego zarazem, prawda?

Dzieciaki, jak to dzieciaki, są wspaniałe, a po powrocie z ośrodka czuję zawsze, że "naładowałem tam swoje akumulatory". Smile

Czy ktoś z Was jest tym zainteresowany? Czy może też otaczająca brutalna rzeczywistość zmusza Was jedynie do pilnowania jedynie swoich interesów?

Ja w każdym razie z czystym sumieniem mogę Wam polecić działalność tego typu - w moim przypadku wniosła ona naprawdę dużo sensu w moje życie, a to przyjemne uczucie. Very Happy

Ps. Byłbym wdzięczny za krótkie uzasadnienie swojego wyboru, a nie tylko oddanie głosu w ankiecie. Dziękuję. Smile

Antychryst

Szczerze, to nie zastawiałem się nigdy na tym.

administrator

Ja też, u mnie to zupełnie przypadkiem się pojawiło, ale mi się spodobało! :]

baśka

Nigdy nie angażowałam się w działalność tego typu, bo nie odczuwam takiej potrzeby i nie widzę powodu, dla którego miałabym zacząć. Może to egoizm? Na świecie jest tyle zła, że wizyta w ośrodku dla uchodźców czy jakimkolwiek innym miejscu nic nie zmieni.
Gdyby forum charakteryzowało się większą żywotnością, zapewne ktoś skrytykowałby moje podejście, pisząc że nic się nie zmienia, bo każdy myśli tak jak ja.
Na ten zarzut odpowiedziałabym; być może. Ale nie da się sprawić, żeby wszytkich nagle zaczął obchodzić los drugiego człowieka, więc suma sumarum; po co tracić czas na wolontariat?

administrator

Właśnie o to chodzi! Oczywiście: ani wszyscy nagle nie zajmą się wolontariatem, ale też (całe szczęście) nie wszyscy mają taką działalność ...w poważaniu (powiedzmy). Very Happy

Ja nikogo do niczego nie nakłaniam, mówiętylko, że mi sprawia to dużą frajdę. Wszyscy, którzy choć raz czegoś takiego spróbowali, wiedzą, o czym mówię. Smile

A dla niezdecydowanych i wahających się mogę wymienić kilka plusów wynikających z zaangażowania w taką działalność:
- robi się coś dla drugiej osoby nie oczekując niczego w zamian
- jest to połączenie przyjemnego z pożytecznym
- poznaje się mnóstwo nowych ciekawych ludzi - innych wolontariuszy
- po cotygodniowych spotkaniach wolontariuszy zwykle są jakieś wypady na dyskotekę lub do pubu Wink

A ponadto, co również nie jest bez znaczenia, po zakończeniu działalności otrzymuje się opinię i zaświadczenie stwierdzające, że w danym roku było się wolontariuszem, co na ogół jest bardzo dobrze widziane przez przyszłych pracodawców. Cool

A minusy? Hmm... jeśli komuś szkoda poświęcenia 2 godz. w tygodniu na zrobienie czegoś pożytecznego i dobrego, to to może być sporym minusem. Evil or Very Mad

Czarna

Czy byłabym skłonna zaangażować się w działalność wolontariatu? Nie, ponieważ nie odczuwam takiej potrzeby, nie czuję się zobowiązana do pomocy innym a nigdy nie zmuszam się do robienia czegokolwiek wbrew sobie. Odpowiedź „nie” z mojej strony wynika również z tego, że jestem przekonana, iż każdy może a przynajmniej powinien próbować sobie sam radzić jak najlepiej potrafi. Niech każdy troszczy się sam o siebie to wówczas będzie najlepiej.