Forum  Strona Główna
Forum serwisu www.intelektualista.alternatywa.com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Terroryzm

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Polityka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał




Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pią 16:02, 27 Paź 2006    Temat postu: Terroryzm

Wojna z terroryzmem trwa nadal - zapewnia USA. Od tego czasu jednak nie poczyniono żadnych postępów, lecz uzyskuje się efekt odwrotny od zamierzonego. Dlaczego w ogóle zjawisko to ma miejsce i czym jest uzasadnione?

Terroryzm istnieje od dawna, ale wzbudzał wcześniej takiego jak dziś zainteresowania. Ludzi nie interesowały zamachy, chociażby na Hotel Króla Dawida w 1946 roku, czy atak na ambasadę w Kenii. Zjawisko to nabrało szczególnego rozgłosu dopiero po serii zamachów z 11 września 2001 roku. Do tego aktu przyznała się fundamentalistyczna islamska Al-Kaida, kierowana przez Osame bin Ladena. Po uderzeniach na WTC i Pentagon zginęło ponad 3000 osób. Cały świat ogarnęła fala nienawiści do mahometanizmu...

W odwecie 7 października tego samego roku zaczęła się amerykańsko–brytyjska inwazja na Afganistan w celu szybkiego obalenia Talibów oraz schwytania bin Ladena. Radykałów usunięto, ale głównego celu nie osiągnięto. Misja trwa do dziś i panuje tam ogólna destabilizacja...

Kolejnym pomysłem Georga W. Busha był atak na Irak pod pretekstem posiadania broni masowego rażenia przez dyktatora Saddama Husjana. Okupację tę można różnie interpretować. Dla jednych jest to zwykłe grabienie tego kraju z ropy naftowej, natomiast dla drugich - budowanie państwa demokratycznego w centrum państw tradycyjnie obcych demokracji. Ostatecznie znaleziono niewielkie ilości broni z czasów wojny iracko-irańskiej. Obecnie nie ma dnia bez krwawych zamachów i porwań zagranicznych dziennikarzy. Również Polska bierze udział w tej misji; dowodzi międzynarodową strefą stabilizacyjną środkowo-południową. Niestety nie zanosi się na rychły koniec tej operacji. Wojna prowadzi do nasilenia się przemocy.

Do tej pory świat drży przed groźbą kolejnych zamachów terrorystycznych. Radykałowie uważają, że takimi metodami osiągną swoje cele polityczne. Dla wycofania się Hiszpanii z wojny w Iraku doprowadzili do ataku na kolej w Madrycie. Po tym wydarzeniu premier Zapatero wycofał wojska z tej misji w obawie przed następnymi aktami. Według niektórych kwestią czasu pozostaje czekać na podobny bieg zdarzeń w Polsce...

Dla mnie pojęcie „wojna z terroryzmem” jest kuriozalne, ponieważ nie można walczyć z metodą działania pewnej grupy ludzi. Można to porównać do leczenia choroby bez zwalczania jej przyczyn. Przez te działania ze strony USA świat nie stał się ani troszeczkę bardziej bezpieczny i ciężko już obarczać odpowiedzialnością wyłącznie muzułmanów za podobne akty. Wystarczy spojrzeć na niedoszły atak na Wielką Brytanię. Wśród spiskowców byli wykształceni obywatele tego kraju – niektórzy nawet nie posiadający korzeni arabskich (!). Powinno się zwalczać przyczyny terroryzmu, a nie jego skutki. Zasadą oko za oko, ząb za ząb nic się nie osiągnie, a jedynie może dojść do pogłębienia się konfliktu, między Zachodem, a krajami islamskimi. Jednak coraz częściej oliwy do ognia dolewają nie muzułmanie. Chociażby karykatury Mahometa i niedawna wypowiedź papieża potępiająca islamistów, która wywołała falę protestów. Większość muzułmanów to przecież ludzie normalni – nieaprobujący tej metody. Terroryści to jedynie garstka fanatyków. Stereotypy oraz uprzedzenia dotykają wszystkich adresatów. Czy nas nie denerwuje wciąż krążący mit o Polakach złodziejach? W takim razie, co mają powiedzieć wyznawcy islamu? Arabskim imigrantom na pewno ciężko żyje się z niesprawiedliwą łatką terrorysty.

Najlepszym rozwiązaniem byłby dialog, oraz zlikwidowanie fanatyzmu z obu stron.. Do odsunięcia od władzy zbrodniarzy potrzebna jest determinacja całego narodu, a nie imperialistyczna polityka USA. Nie powinno dawać się pretekstów do powstawania terroryzmu, a także należy zwalczać przyczyny oraz edukowanie w duchu pokojowego współistnienia obu cywilizacji. Pora zacząć myśleć przyszłościowo póki nie jest za późno...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Antychryst




Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam wiedzieć, co???

PostWysłany: Pią 16:17, 27 Paź 2006    Temat postu:

Cytat:
Przez te działania ze strony USA świat nie stał się ani troszeczkę bardziej bezpieczny i ciężko już obarczać odpowiedzialnością wyłącznie muzułmanów za podobne akty.


Ja bym rzekł, że jest mniej bezpiecznie, niż przed inwazją USA na Irak. A to dlatego, że w tej inwazji biorą udział nie tylko USA i Wlk. Brytania, ale też inne państwa, m.in. Polska. A to tylko denerwuje jeszcze bardziej fanatycznych muzułmanów, a więc i zwiększa ryzyko ich ataku na jakieś państwo biorące udział w tej misji "stabilizacji" Iraku.

Cytat:
Najlepszym rozwiązaniem byłby dialog, oraz zlikwidowanie fanatyzmu z obu stron.. Do odsunięcia od władzy zbrodniarzy potrzebna jest determinacja całego narodu, a nie imperialistyczna polityka USA.


Dokładnie, tylko jak narazie nikt dialogu prowadzić nie zamierza, bo po co? Confused Lepiej napaść, nakraść ropy i wkurzyć mieszkańców okupowanego kraju...

Tak mi się przypomniały jakieś sondaże sprzed kilku miesięcy, w których pytano irakijczyków o to, czy chcą aby wojsko USA pozostało w ich kraju. I oczywiście więcej niż połowa chciała NATYCHMIASTOWEGO opuszczenia Iraku przez Jankesów i ich pomocników. Bush obiecywał kilka lat temu wycofanie wojsk bodajże do końca 2005, czy 2006 roku, a okazuje się, że nie zamierza ich na razie wycofywać. Ciekawe czemu... Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
xqv




Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią 16:47, 27 Paź 2006    Temat postu: Re: Terroryzm

Michał napisał:
Jednak coraz częściej oliwy do ognia dolewają nie muzułmanie. Chociażby karykatury Mahometa i niedawna wypowiedź papieża potępiająca islamistów, która wywołała falę protestów.


Mamy więc udawać, że problem fanatyzmu islamskiego nie ma? Że WTC przewrócił wiatr?? Mamy zgadzać się na wszystko czego zarządają od nas terroryści tak jak robiły to z hitlerowcami Anglia i Francja w 1939r.? Mamy nie mówić o islamie w sposób negatywny, bo jak ich choć trochę skrytykujemy (nawet, jeśli będziemy mieć rację), to któryś z nich wysadzi się w naszym metrze w powietrze? Wydaje mi się, że taka postawa do niczego nie prowadzi. Nie powinniśmy bać się terrorystów. Powinniśmy sprawić, żeby to oni bali się podnosić rękę na nas (Tylko jak? Bezmyślne wojenki Busha raczej przynoszą skutek odwrotny do zamierzonego).

Co do karykatur Machometa i wypowiedzi papieża, to reakcja świata muzułmańskiego na te wydażenia dobitnie pokazuje jak "normalni" i "pokojowo nastawieni" są zwykli muzułmanie. Jakby któraś z ich gazet obraziłaby np. Benedykta XVI, to założę, się, że większość europejskich katolików (wyłączając Polskę oczywiście Laughing ) miałaby to gdzieś. Oczywiście jednak fanatycy i terroryści są w mniejszości. Zwykłych muzuiłmanów powinniśmy jednak traktować z ostrożnością (w końcu terroryści nie biorą się z nikąd).

Michał napisał:
Nie powinno dawać się pretekstów do powstawania terroryzmu, a także należy zwalczać przyczyny oraz edukowanie w duchu pokojowego współistnienia obu cywilizacji. Pora zacząć myśleć przyszłościowo póki nie jest za późno...


Naturalnie nie powinniśmy dawać terrorystom okazji do robienia z Zachodu "Źródła Wszelkiego Zła i Zepsucia". Ta nienawić do wszystkiego, co zachodnie spaja świat muzułmański i bez niej zaczęliby się żreć między sobą (to byłoby idealne - dla nas - wyjście Twisted Evil ). Popieranie Izraela (soli w oku muzułmanów Razz ) nie przysparza zachodowi poparcia. Działania Stanów Zjednoczonych w rejonie bliskiego wschodu są bardzo niekorzystne - i dla nich (bo jeszcze parę lat takiej polityki i za amerykańskiego mocarstwa nic nie pozostanie) i dla reszty cywilizacji zachodniej (bo niektórzy co głupsi przywódcy bezkrytycznie popierają USA we wszystkim, co te zrobią). Wojna w Afganistanie idzie nie po myśli Amerykanów. Talibowie odradzają się a afgański rząd jest zbyt słaby, żeby poradzić sobie z bezprawiem i przemocą na prowincji rządzonych przez lokalnych watażków i handlaży opium. Także atak na Irak - kraj, który był przeciwwagą dla fundamentalistycznego Iranu - był szczytem głupoty ze strony USA. Bez Saddama Iran ma wolną rękę na drodze do budowania lokalnego mocarstwa. A sam Irak szlag trafił. Budowa demokracji idzie topornie a przemoc i anarchia

Wniosek nasuwa się jeden - zostawić muzułmanów samym sobie. Nie zaprowadzać wśród nich demokracji, nie likwidować broni masowego rażenia, nie obalać dyktatorów. Nie ingerujmy w ten świat - obserwujmy go. I czekajmy. Bez zewnętrznego wroga terrorysci wykończą się sami...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
administrator
Administrator



Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:19, 28 Paź 2006    Temat postu:

Cytat:
Wniosek nasuwa się jeden - zostawić muzułmanów samym sobie. Nie zaprowadzać wśród nich demokracji, nie likwidować broni masowego rażenia, nie obalać dyktatorów. Nie ingerujmy w ten świat - obserwujmy go. I czekajmy. Bez zewnętrznego wroga terrorysci wykończą się sami...


Jestem podobnego zdania; nie należy ingerować w wewnętrzne sprawy obcej nam cywilizacji - co ze sobą zrobią zależy od nich - mają dwa wyjścia: ewolucja lub wymarcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał




Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob 13:30, 28 Paź 2006    Temat postu:

Jest to oczywiste, ale przerażają mnie zapędy Busha i polityka zagraniczna USA. Przecież jemu nie zależy na bezpiecznym świecie, a jedynie na czerpaniu korzyści materialnych w Iraku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
xqv




Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Sob 13:59, 28 Paź 2006    Temat postu:

Jak to Amerykanom - zawsze chodzi im przede wszystkim o własne interesy (choćby nie wiadomo jak próbowali przekonać świat i samych siebie, że jest inaczej). Na szczęście Bush długo już nie porządzi. Słaby stan gospodarki oraz metody rządzenia rodem z IV RP ( Razz ) popularności raczej mu nie przysparza. Jeśli Stany Zjednoczone nadal będą posyłać swoje wojsko wszędzie tam gdzie jest ropa, to obawiam się, że z amerykańskiego supermocarstwa za parę(naście? dziesiąt?) lat może nic już nie pozostać...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
administrator
Administrator



Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:58, 28 Paź 2006    Temat postu:

Potęga USA zbliża się ku końcowi - oni sami zdają sobie z tego sprawę, dlatego prubóją wywalczyć teraz jak najwięcej dla siebie. Ustawia się już kolejka państw, które chcą przejąc pozycję supermocarstwa: Chiny, Indie, a i Rosja też by chciała. Europa zapewne też, ale jest zbyt rozbita żeby można było o niej, jako o całości, mówić...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Avx




Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz

PostWysłany: Sob 20:49, 28 Paź 2006    Temat postu:

Cytat:
Wniosek nasuwa się jeden - zostawić muzułmanów samym sobie. Nie zaprowadzać wśród nich demokracji, nie likwidować broni masowego rażenia, nie obalać dyktatorów. Nie ingerujmy w ten świat - obserwujmy go. I czekajmy. Bez zewnętrznego wroga terrorysci wykończą się sami...


Ja także się zgadzam Cool

Zupełnie inny krąg kulturowy = nie nasza sprawa. Problem tylko i wyłącznie z tym, że dostarczają nam ropy a ona na razie jest konieczna...

administrator napisał:
Potęga USA zbliża się ku końcowi - oni sami zdają sobie z tego sprawę, dlatego prubóją wywalczyć teraz jak najwięcej dla siebie.


Hm, nie powiedziałbym... To zależy, jaką USA będzie prowadzić politykę. To jak na razie zbyt silne państwo by mocno zaszkodziły mu wojny prowadzone daleko od własnego terytorium. A zamachy terrorystyczne, choć mają znaczenie propagandowe, nie są w stanie trwale zdestabilizować gospodarki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
xqv




Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Nie 9:57, 29 Paź 2006    Temat postu:

Avx napisał:

Hm, nie powiedziałbym... To zależy, jaką USA będzie prowadzić politykę. To jak na razie zbyt silne państwo by mocno zaszkodziły mu wojny prowadzone daleko od własnego terytorium. A zamachy terrorystyczne, choć mają znaczenie propagandowe, nie są w stanie trwale zdestabilizować gospodarki.


Oczywiście, że sama "wojna z terroryzmem" nie może takiej potędze jak Stany Zjednoczone (mimo, że dzięki niej wyrzucana jest w błoto kupa kasy - gdzieś czytałem, że ok. 2 bilionów dolarów) znacząco zaszkodzić. Pod względem militarnym Amerykanów na razie niewiele państw jest w stanie zagrozić. Pamiętajmy jednk, że Bush to nie tylko Irak i Afganistan. To także beznadziejna polityka gospodarcza i imigracyjna, to także polityka rodem z IV RP (a nawet z "państwa Millera") - niejasne powiązania, kolesiostwo i mataczenie przy ustawach, szukanie zewnętrznego wroga (u nas padło na liberałów, u nich na terrorystów Razz ) i tego typu rzeczy. Do tego dochodzi światopogląd, jakiego niepowstydziłaby się nasza LPR - skrajny kreacjonizm, przywiązanie do "tradycyjnych wartości" i szeroko rozumiana nietolerancja. Największym zagrożeniem dla USA jest Bush i jego ludzie a nie terroryści :lol2:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
administrator
Administrator



Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:29, 31 Paź 2006    Temat postu:

xqv - to też nie jest tak do końca, Bush tego wszystkiego sam nie wymyślił - szczerze mówiąc, to on nie bardzo jest w stanie cokolwiek wymyślić ze swoim poziomem IQ. Wink

Od "wymyślania" są (głównie) w Stanach "think-tanki" - są różne i demokratyczne, i republikańskie - myślę, że decyzje, którego słuchać, podejmuje nawet nie sam Bush, tylko jego otoczenie.

Prawdą jest jednak, że to on jest symbolem tego wszystkiego i na niego spada pełna odpowiedzialność.

A to, że potęga USA ma się ku końcowi, nie jest moim wymysłem. W "intelektualnym" amerykańskim światu jest to opinia dość powszechna, nie wyssana przecież z palca. Wspominał o tym nawet na swoich wykładach zmarły już niestety prof. Pietraś - następuje tzw. "imperialne nadrościągnięcie", co onegdaj spotkało Imperium Romanum.

Zresztą na logikę: żadne mocarstwo nie jest wieczne.

Ps. Rozpad ZSRR w latach 80-tych również uważany był za science fiction przecież... Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bikila Abebe




Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Etiopia

PostWysłany: Czw 23:36, 02 Lis 2006    Temat postu: Re: Terroryzm

[quote="xqv"] Bez zewnętrznego wroga terrorysci wykończą się sami...[/quote]

tylko,że terroryści to nie tylko muzułmanie a zewnętrzny wróg to nie tylko Stany,moim zdaniem już prędzej wygasną wojny między państwami w 21 wieku niż zniknie zjawisko terroryzmu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
xqv




Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią 13:46, 03 Lis 2006    Temat postu:

Oczywiście masz rację. Terroryzm to bardzo wygodny środek walki o coś (cokolwiek by to nie było), gdyż jest tańszy, łatwiejszy do wcielenia w życie i skuteczniejszy niż otwarta walka z jakimś państwem (w końcu o wiele łatwiej znaleźć jakiegoś frajera, który wysadzi się w tramwaju niż stworzyć jakąś porządną armię). Przyznaję, że zawęziłem pojęcie "terroryzm" do samego terroryzmu islamskiego. Ale w zasadzie dzisiejszy terroryzm to domena muzułmańskich fundamentalistów. Samo pojęcie "wojna z terroryzmem" również można tłumaczyć jako "wojna z fundamentalizmem islamskim" (do czego USA w życiu się nie przyzna, bo straciłoby wszystkich swoich sojuszników w rejonie - np. Arabię Saudyjską).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Polityka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin